Black Friday to dzień, w którym zarówno sklepy internetowe jak i stacjonarne odnotowują rekordowe wyniki sprzedaży. W Stanach Zjednoczonych, kolebce Black Friday, największą popularnością w ten dzień cieszą się sklepy stacjonarne, w Polsce natomiast jest odwrotnie – prym wiodą zakupy on-line. W naszym kraju, znowu odwrotnie niż w Stanach Zjednoczonych, moda na obniżki cen w ostatni piątek listopada pojawiła się najpierw w sklepach internetowych, a dopiero w ślad za nią pojawiły się promocje i wyprzedaże w sklepach stacjonarnych.
Black Friday – rekordowe wyniki sprzedaży przez internet
Czarny Piątek oraz dnie następujące bezpośrednio przed nim i zaraz po nim to od kilku lat najbardziej intensywne dni handlu internetowego. W porównaniu do średnich przychodów z pozostałych dni w roku w ten dzień przychody wzrastają średnio o kilkadziesiąt procent, rośnie też średnia wartość zamówienia oraz, oczywiście, liczba odwiedzin e-sklepów prowadzących akcje pod szyldem Black Friday.
Wzrost obrotów w polskich sklepach
Poziom sprzedaży generowanej w Black Friday wzrasta z roku na rok na wszystkich rynkach, także i w Polsce. W ubiegłym roku w kraju nad Wisłą największą popularnością w czasie listopadowych promocji cieszyły się sklepy z odzieżą, sprzętem elektronicznym, artykułami sportowymi i szeroko rozumianą rozrywką.
Zgodnie z danymi opublikowanymi na stronie quarticon.com w zeszłym roku wzrost obrotów w Czarny Piątek w polskich sklepach – w porównaniu do średniej z poprzedzających dni miesiąca – wyniosił kolejno dla poszczególnych branż:
- sport (artykuły, ubrania i buty sportowe) – wzrost obrotów o 25%,
- elektronika (sprzęt RTV i AGD) – wzrost obrotów o 25%,
- rozrywka (książki, filmy, płyty CB, gry) – wzrost obrotów o 198%.
- moda (odzież damska i męska, obuwie, akcesoria) – wzrost obrotów aż o 365%.
Zarówno dla sklepów stacjonarnych jak i internetowych Black Friday to często czas nie tylko największych obrotów, ale i wyjątkowych przychodów. Dlatego wiele z nich już teraz przygotowuje się do listopadowego szaleństwa promocji i wyprzedaży. A my, klienci, nie możemy się ich doczekać!
Zdjęcie: dziennik.pl